Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2024-05-17

Oślepieni przez zdrajców

Feliks Dzierżyński (w środku) i jego ludzie całkowicie ograli polski wywiad w latach 20. XX w.Feliks Dzierżyński (w środku) i jego ludzie całkowicie ograli polski wywiad w latach 20. XX w.

Sowiecka operacja „Trust” znokautowała polski wywiad

Ucieczka sędziego Tomasza Szmydta na Białoruś była jak kubeł zimnej wody. Nagle zdano sobie sprawę, że nasze państwo może być zinfiltrowane przez rosyjski oraz białoruski wywiad. Niestety ta ucieczka nie przywróciła jeszcze pamięci o tym, że – wbrew mitom o skuteczności polskich tajnych służb, gdy musiały one stawiać czoła sowieckim agentom – nawet najmniejsze niedopatrzenie może zaowocować klęską. Czego najlepszym przykładem jest operacja „Trust”.

Nieprzypadkowe przypadki

Aleksandr Jakuszew, monarchista, który – jak twierdził – podczas wojny domowej w Rosji spiskował przeciw bolszewikom, zatrzymał się w 1921 r. w Tallinie. Zawitał tam jako urzędnik Ludowego Komisariatu Handlu Wewnętrznego, wysłany na konferencję do norweskiego Oslo. Do stolicy Estonii Jakuszew wstąpił, by przekazać list od swojej konkubiny Warwy Straszkiewicz do jej krewniaka Jurija Artamonowa.

„Obaj panowie spędzili wieczór (…), dyskutując na temat sytuacji w Rosji Sowieckiej. Artamonow przedstawił się gościowi jako przedstawiciel berlińskiej Naczelnej Rady Monarchistycznej” – pisze Marek Świerczek w książce „Największa klęska polskiego wywiadu. Sowiecka operacja dezinformacyjna «Trust»”. Jakuszew przekonywał, że bolszewicy utracili już poparcie społeczne. „Zasugerował, że jest przedstawicielem monarchistycznej organizacji podziemnej oraz że – w jego ocenie – możliwe jest obalenie bolszewików w drodze przewrotu dokonanego przez tę organizację” – relacjonuje Świerczek. Do rozmowy szybko „włączono” sztabskapitana Wsiewołoda Szczełgaczowa, oficera kontrwywiadu i przedstawiciela „białego” gen. Piotra Wrangla.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00